Naruto spojrzał na swojego nowego
współpracownika, a potem przestąpił z nogi na nogę. Miał mieszane uczucia. Z
powodu podobieństwa do Sasuke facet ten wydawał się godny zaufania. Z drugiej
jednak strony, słysząc słowa padające z jego ust, Naruto miał tego mężczyzny
serdecznie dosyć. Jak on przeszedł przez rozmowę kwalifikacyjną? Jakim cudem?
- Nawet na kawę? – zapytał Sai,
wytrącając go z zamyślenia.
- Nawet! – zawołał Naruto.
- Ale Naruto-kun, będę doskonałym
partnerem rozmowy!
- Ty?! Ty będziesz?! Myślisz, że
chcę przez cały lunch słuchać twojej gadki o moim penisie?!
- To był tylko dowcip…
- A wiec nieśmieszny, bo moim
penisem zajmuje się mój chłopak!
Dokładnie ! :D
OdpowiedzUsuńDajesz Naru dogadaj mu ! :3
Jeden błąd "Jak on przeszedł przeZ rozmowę kwalifikacyjną?"
OdpowiedzUsuńPoza tym boskie :D
Em
Super :D
OdpowiedzUsuńmega, nienawidze sai'a ^^
OdpowiedzUsuńhttp://something-like-yaoi.blogspot.com/
Sai i jego zainteresowanie sprzętem Naruto forever! <3 XD
OdpowiedzUsuńWitam,
OdpowiedzUsuńświetne, Sai i to jego ciągłe zainteresowanie „sprzętem” Naruto, tak, tak doskonały partner do rozmowy, chyba tylko na jeden temat ;]
Dużo weny życzę Tobie...
Pozdrawiam serdecznie Basia
Zboki xd
OdpowiedzUsuńNaru nieźle mu powiedział. XD
OdpowiedzUsuń